Porażka trampkarzy w zaległym meczu.

Porażka trampkarzy w zaległym meczu.

Nasi trampkarze nie znaleźli jak dotąd patentu na zwycięstwo z kolegami z GKS Mirków. 
Tym razem w rewanżu, pomimo tego, że graliśmy lepiej od Mirkowa i stworzyliśmy wiele bardzo dobrych sytuacji do zdobywania goli, nie udało nam się pokonać gości. Właściwie można rzec, że był to przegrany pojedynek Unii Wrocław z bramkarzem GKS-u. 
To on był głównym twórcą sukcesu swojej drużyny. Wybronił kilka wręcz niemożliwych do obrony naszych uderzeń (przypomnijmy, że w pierwszym meczu obu drużyn, obronił nawet rzut karny). Dodatkowo drużynie gości sprzyjało szczęście kiedy to 2-3 razy piłka przechodziła o milimetry obok słupka po uderzeniach zawodników Unii. 
Dlatego jeśli chodzi o skuteczność to możemy mieć zastrzeżenia do naszych zawodników. Przy stworzeniu kilkunastu dogodnych sytuacji, zdobycie tylko 1 gola to zdecydowanie za mało.
Podobnie w drugą stronę - stracenie 3 bramek, gdzie nasz rywal praktycznie nie stwarzał 100% szans, to zdecydowanie za dużo.
To są główne grzechy naszego zespoły, które złożyły się na to,że nie byliśmy w stanie udokumentować w tym meczu swojej wyższości poprzez ilość zdobytych goli. 
Poza tym, możemy być zadowoleni z występu naszych chłopców. Jak zawsze robili co mogli. Momentami miło było patrzeć na składne akcje, czy sposób wyprowadzania piłki i zdobywania przestrzeni. 
Z pewnością w tym upale w większości starsi koledzy z Mirkowa lepiej wytrzymali trudy meczu, a charakterystyczna dla naszego zespołu dominacja w końcowych fragmentach, meczu nie była niestety widoczna, z przyczyn podanych wyżej.
Mecz należy zaliczyć do udanych. Nasz przeciwnik w żadnym momencie nie był w stanie dominować, w przeciwieństwie do nas. Były momenty, że gol wyrównujący wisiał na włosku, a obrońcy gości zmuszeni byli do grania "na uwolnienie" w przód.
Oczywiście gratulacje dla drużyny gości, która była konsekwentna w swojej grze i pozostawiła w dwumeczu z nami pozytywne wrażenie.

Dla nas ten dwumecz to dobry materiał do analizy i wyciągnięcia wniosków.

Bardzo dziękujemy za wsparcie od naszych licznie zgromadzonych kibiców - Rodziców. Oprawa meczowa przygotowywana przez Was jest na bardzo wysokim poziomie. Poza protokołem nadmienię, że miałem okazję rozmawiać z trzema osobami które przypadkowo natrafiły na wczorajszy mecz. Zgodnie stwierdzili, że postawa kibiców Unii Wrocław to górna półka, rzadko spotykana na rozgrywkach młodzieżowych. 
Dla takich kibiców chciałoby się zawsze wygrywać!

UNIA WROCŁAW - GKS MIRKÓW 1:3

Bramka:
Kuba Rudyszyn 

Skład:
Błaszczyński Brajan, Gryszkian Mateusz, Dimitriadis Teodor, Siewiera Piotrek, Rusiniak Tymek, Koziróg Kuba, Machała Igor, Janicki Piotrek, Lubczyński Marcin, Walerowicz Radek, Rudyszyn Kuba, Grzemiszka Patryk, Solarski Patryk, Żelazko Patryk

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości