Czarny weekend młodzików.

8 wrzesień to zdecydowanie czarny dzień dla naszych młodzików. Obie grupy występujące w rozgrywkach ligowych doznały wysokich porażek. 

W lidze okręgowej zespołem z którym przyszło nam rywalizować był PIAST ŻMIGRÓD. Zawodnicy Piasta drugi rok grają już w rozgrywkach ligi okręgowej młodzika. Głównie są to chłopcy urodzeni w 2006 roku. Widać było ich doświadczenie na boisku. 
Pierwsza połowa była wyrównana. Mieliśmy swoje okazje do zdobycia bramki. Niestety po raz kolejny zawiodła skuteczność w wykończeniu sytuacji bramkowych. Do tego na pewno  nie pomogła bramka stracona tuż przed przerwą. Po pierwszej połowie przegrywaliśmy 0-2. Na drugą połowę chłopcy wyszli zmotywowani i głodni walki. Niestety szybko stracona bramka podcięła skrzydła i odebrała chęci do gry naszym zawodnikom. Do końca meczu to Piast był lepszą drużyną. Wynik końcowy to 1-8 dla rywali ze Żmigrodu. Bramkę dla naszego zespołu zdobył Dawid Stachurski po ładnej akcji i asyście Kuby Tołkacza.

W lidze terenowej młodzika przyszło nam grać z AP Oleśnica VII w roli gości. W tym meczu nie można powiedzieć nic poza tym, że to przeciwnik był lepszy. W pełni kontrolował przebieg gry. Mieliśmy kilka groźnych sytuacji pod bramką rywala, ale tylko jedną udało się wykorzystać. Kuba Tołkacz pięknym strzałem z dalszej odległości przelobował bramkarza rywali. 
Wynik końcowy 1-15. Pamiętać trzeba jednak o tym, że dla większości chłopców to była to pierwsza rywalizacja tego typu z innym zespołem spoza naszego klubu. Widać brak ogrania. Z meczu na mecz powinno to wyglądać lepiej.

Jak widać dużo pracy przed nami, ale nie poddajemy się. Każdy mecz to dla nas nauka na przyszłość.