Trampkarze zakończyli sezon 2018/2019
Dobiegł końca sezon 2018/2019. Dla naszego klubu był on wyjątkowy, ponieważ po raz pierwszy w historii zespół Unii Wrocław rozgrywał mecze na pełnowymiarowych boiskach. Z góry wiadomo było, że nie będzie łatwo, bo w naszej drużynie w większości grali chłopcy z rocznika 2005 i 2006. Jak się jednak okazało już jesienią drużyna przeszła jak burza przez swoją grupę, oprócz pierwszego remisowego meczu, potem wygrała wszystko co było do wygrania. I ten pamiętny mecz w Krzelowie, gdzie na 7 minut przed końcem przegrywaliśmy 0:2, by wygrać w doliczonym czasie 3:2. To właśnie tamto zwycięstwo dało nam awans do klasy okręgowej.
Tutaj też nie było się czego wstydzić. Nasz zespół prezentował równą, dobrą formę i pokazał najlepsza piłkę. Nasza bardzo dobra gra nie zawsze jednak wymieniała się na zwycięstwa. Pięć pechowych porażek 1 bramką uniemożliwiło nam wygranie grupy, a 2 miejsce odebrał nam błąd sędziego w meczu z Prusicami na Zakrzowie, kiedy to sędzia nie zaliczył naszego prawidłowego gola w doliczonym czasie i mecz zakończyliśmy porażką. Trudno nie zapomnieć tamtego meczu.
Te gorsze momenty nie mają jednak wpływu na całokształt pracy jaką wykonał nasz zespół w całym sezonie.
Ten wyjątkowy, debiutancki sezon, okrasiliśmy perełką - zwycięstwem w turnieju zawodników w kategorii U-15, w stolicy Grecji, Atenach. Jak obiecaliśmy sponsorom, wróciliśmy z medalami i pucharem.
Mijający sezon kończy również pewien rozdział, a otwiera nowy dla naszych zawodników z rocznika 2004, których mieliśmy aż trzech ;)
Kuba Rudyszyn i liczba 42!!! Tyle bramek zdobył w całym sezonie nasz zawodnik. Co ciekawe był to debiutancki sezon Kuby w roli napastnika. Wyszło nieźle!
Igor i Kamil grali wtedy kiedy mogli i wspierali nasz zespół w meczach z drużynami grającymi w większości rocznikiem 2004.
3 zawodników z rocznika 2004 to za mało, by utworzyć zespół juniorów na przyszły sezon. Jednak nasi zawodnicy (Kuba i Igor) kontynuować będą swoje kariery w lidze dolnośląskiej juniora młodszego w zespole Ślęzy Wrocław. Miejmy nadzieję, że to pozwoli im na rozwinięcie skrzydeł.
Nasz zespół udaje się na zasłużone wakacje, bo od pasji jaką jest piłka nożna też trzeba czasami odpocząć. Jednak już za 3 tygodnie zawodników z rocznika 2005 i 2006 czeka I etap przygotowań - praca indywidualna wykonywana samodzielnie.
O tym, że warto pracować nad sobą przekonali się w tym sezonie nasi trampkarze.
Wielkie podziękowania kierujemy także do Rodziców naszych zawodników, którzy byli z nami zawsze i wszędzie. Razem przecieraliśmy pewne szlaki, wyznaczając pod koniec sezonu najwyższe standardy dopingowania w młodzieżowej piłce nożnej.
Komentarze