Trampkarze Unii nadal w grze o awans!
Kolejny mały krok wykonała dzisiaj pierwsza drużyna trampkarzy. Po bardzo trudnym meczu odniesliśmy skromne zwycięstwo 1:0.
Nasz zespół oraz zespół gości zaprezentowały dwa zupełnie odmienne style gry. Goście starali utrzymywać się długo przy piłce, wymieniając podania między sobą. Z punktu widzenia optyki gry przewaga była duża. Taki styl nie przyniósł właściwie żadnego zagrożenia dla naszej drużyny. Skończyło się na uderzeniach głównie z okolic 20 metra, które skutecznie chwytał lub odbijał Damian. Tych odbić było nieco za dużo, ale goście na szczęście nie kwapili się z dobitkami. Nie nasza to jednak sprawa.
Zespół Unii natomiast szybko przedostawał się pod bramkę przeciwnika, zwłaszcza po przechwycie piłki, szukając, co warte podkreślenia celnych podan do zawodników wbiegających w wolne przestrzenie. Wykorzystywaliśmy każde błędne ustawienie rywala i dzięki temu stworzyliśmy z 5-6 tzw. "setek". Ach ta skuteczność!. Gdyby była ona dzisiaj lepsza to pewnie z większym spokojem obserwowalibyśmy to spotkanie. A tak cały mecz nerwówa!
Bo przerwy 0:0 i dopiero na około 15 minut przed końcem Rachwał wykorzystał jedną z wielu sytuacji do jakich dzisiaj doszedł i w sytuacji sam na sam zdobył gola dającego nam zwycięstwo..Chyba nie trzeba mówić ile dało to radości naszym chłopcom.
Goście grając ładną piłkę są o dziwo na ostatnim miejscu w tabeli, ale brakuje im niewiele do bezpiecznej strefy. Nam niewiele brakuje do pierwszego miejsca, więc oba zespoły nie ustępowały na krok. Widzieliśmy mnóstwo walki w strefie środkowej i w bocznych pasach. Dobry, twardy mecz z wieloma dogodnymi sytuacjami z naszej strony.
Kolejny raz należy pochwalić Unię Wrocław za olbrzymie zaangażowanie i koncentrację. Graj dobrze i zawsze staraj się zwyciężyć! - to nasza dewiza. Dzisiaj chłopcy grali dobrze i zrobili wszystko by zwyciężyć w bardzo ważnym spotkaniu. To w zasadzie wystarcza żeby powiedzieć DOBRA ROBOTA!
UNIA WROCŁAW - Olympic Wrocław 1:0
bramka: Rachwalik Patryk
Komentarze