Tak się bawią młodziki!

27.04 to kolejny fantastyczny dzień dla naszych młodzików i wszystkich sympatyków Unii Wrocław.
Grupy młodzików trenera Marcina Soberki rozegrały dwa trudne mecze w swoich ligach.

Jak się okazało przed chwilą. Obie wygrane okupione są dużą stratą. Kuba Tołkacz nasz kapitan doznał kontuzji. Czeka go przerwa od gry w piłkę. Kuba szybko wracaj do zdrowia! Liczymy na Ciebie!


Pierwsi w bój ruszyli chłopcy z grupy MŁODZIK I w lidze okręgowej młodzika. Jak się później okazało była to piłkarska wojna. Spotkanie rozegraliśmy w cudownych warunkach w Radwanicach. Gospodarze- Kolektyw Radwanice przygotował idealną murawę do gry w piłkę. Należą się wielkie brawa i podziękowania. Oby więcej takich obiektów na piłkarskiej mapie Dolnego Śląska. 
Warto dodać, że gospodarze znajdowali się na drugim miejscu w tabeli przed dzisiejszym meczem. Natomiast w naszych szeregach trzon zespołu stanowili chłopcy urodzeni w roku 2007, a więc młodsi o rok od regulaminowego limitu. 

Mecz od początku był bardzo wyrównany. Jedna i druga strona raz po raz przeprowadzała groźne ataki. Udało się wypracować kilka ciekawych sytuacji naszemu napastnikowi Dawidowi Stachurskiemu, który często zmuszony do samodzielnego rozwiązywania pojedynków z rywalami dochodził do akcji strzeleckich. Dawid potwierdza swoją wysoką formę. Z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. Brawo Dawid! Warto również wspomnieć o doskonałej dyspozycji naszego bramkarza- Huberta Komorowskiego. To właśnie dzięki niesamowitym interwencjom Huberta przeciwnik miał duże problem ze zdobyciem bramek. Mieli kilka świetnych okazji do tego, ale Hubert stanął na wysokości zadania!
Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze po indywidualnej akcji napastnika i pojedynku 1vs1 z Hubertem, który nie miał szans na obronę. Cieszy fakt, że młodzi piłkarze Unii nie poddali się. Dalej ambitnie i z dużą wolą walki próbowali odwrócić niekorzystny rezultat. Po dwóch prawie że 100% pojedynkach nareszcie Dawidowi Stachurskiemu udaje się umieścić futbolówkę obok bezradnego golkipera rywali. 1-1. Taki wynik widniał na tablicy wyników po pierwszej połowie. 

Kilka słów w przerwie i chłopcy byli gotowi do kolejnych ciężkich 30 minut gry! Druga połowa rozpoczęta została z większym animuszem. Agresywnie, raz po raz przedzieraliśmy się w kierunku bramki Radwaniczan. Oddać trzeba również gospodarzom, że potrafili zagrozić naszej bramce. Ofiarna postawa obrońców i bramkarza nie jednokrotnie uratowała nas przed stratą gola. W ofensywie często brakowało kropki nad i, a mogliśmy cieszyć się z prowadzenia. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. Na 6 minunt przed końcem spotkania kapitalnym prostopadłym podaniem pomiędzy dwoma środkowymi obrońcami Kolektywa popisuje się Dawid Stachurski. Oko w oko z bramkarzem rywala staje Patryk Żelazko i sprytnie posyła piłkę po ziemi obok niego. 2-1 dla Unii! Nauczeni meczem z AS Milicz nie zapominamy jednak o walce do końca. Chłopcy mądrze dociągnęli wynik do końca meczu. Bardzo ważne zwycięstwo w dobrym stylu. Dłonie same składały się do oklasków. Oby tak dalej!

Kolektyw Radwanice 1-2 UNIA WROCŁAW

1x Dawid Stachurski
1x Patryk Żelazko (asysta Dawid Stachurski)

Drugi mecz to pojedynek w roli gości na stadionie Zakrzów ze Śląskiem Wrocław w lidze terenowej młodzika. W kadrze meczowej po raz kolejny znaleźli się głównie chłopcy z grupy Młodzik I, którzy chwilę wcześniej rozegrali ciężki bój w lidze okręgowej. Mocno zmęczeni i wyczerpani znowu pokazują charakter i ambicje. Niezmiernie to cieszy. 

Mecz nie porywał. Powodem zapewne była "murawa" na Zakrzowie. Ciężkie warunki do gry w piłkę. Mimo to widzieć mogliśmy kilka ciekawych akcji przeprowadzonych przez młodzików Unii Wrocław. Scenariusz przebiegu tego spotkania można uznać za bliźniaczy z tym w Radwanicach. Z delikatną przewagą piłkarzy Unii. Znowu jako pierwsi tracimy bramkę po sytuacji sam na sam z bramkarzem. Znowu udaje nam się przed przerwą doprowadzić do remisu za sprawą Dawida Stachurskiego i indywidualnej akcji. Bramkę na 2-1 strzelamy podobnie jak w Radwanicach tuż przed końcem meczu. Tym razem ponownie na listę strzelców wpisuje się Dawid Stachurski. Brawa za walkę do końca i ogromną chęć zwycięstwa. 

Śląsk Wrocław 1-2 UNIA WROCŁAW
2x Dawid Stachurski
 


Ostatnie cztery mecze młodzików to cztery zwycięstwa! 6 punktów dopisanych w tabeli w lidze okręgowej i 6 punktów dopisanych w tabeli w lidze terenowej młodzika cieszą, jednakże ważniejsza od wyników jest gra naszych chłopców. Radzą sobie coraz lepiej. I to jest prawdziwy powód do zadowolenia. Walka, ambicja i zaangażowanie w każdym z meczów. Tak się powinniśmy rozwijać jako zawodnicy i ludzie. Brawo!