Rodzinna atmosfera w SP 44!!!
Druga edycja Rodzinnego Turnieju rekreacyjno - sportowego za nami.
13 stycznia na sali w Szkole Podstawowej nr 44 we Wrocławiu stawiła się grupa żaków wraz ze swoimi rodzicami. Wszyscy ubrani na sportowo i gotowi do czekających wyzwań. Od samego początku trener grupy Mirosław Rokosz dał do zrozumienia uczestnikom, że lekko nie będzie! Solidna rozgrzewka z cyklu "pierwsze poty, za płoty" przygotowała zawodników do konkurencji sportowych, które dzisiaj były wyjątkowo wszechstronne.
Na początek - koszykówka!
Nie chciałbym chwalić przesadnie, jednakże z faktami dyskutowac nie mogę. Proszę Państwa dzisiaj prawdopodobnie padł nieoficjalny rekord w ilości zdobytych koszy. Pojedynek Dzieciaki - Rodzice, trwający raptem 5 minut, zakończył
się wynikiem 83 : 80!!! Komentarza w tej sytuacji nie trzeba! Tym samym pierwsze serduszko powędrowało do Dzieciaków. (Serduszka przyznawane były dla zwycięzców konkurencji).
Druga konkurencja sprawdzała umiejętności z piłki ręcznej - rzuty do ruchomego celu. Tutaj Rodzice wzięli rewanż i desperackim "rzutem na taśmę" wywalczyli serducho dla swojego zespołu.
Trzecia konkurencja typowo rekreacyjna - kręgle. Dzieciaki uwielbiają rekreację i zabawę więc pokazali Rodzicom, że to nie ich bajka!. Serdszko dla Dzieciaków.
Następna konkurecja to piłkarska klasyka - uderzenia z dystansu ;)
Obie drużyny miały świetnie nastawione celowniki tego dnia, więc obejrzeliśmy grad bramek. Ta konkurencja zadowoliłaby prawdopodobnie najbardziej wybrednych koneserów Kopanej!!
Wynik 37 : 30 dla Rodziców. Kolejny nieoficjalny rekord stał się faktem. Pojedynek trwał 2 x 5 minut!!
Serduszko dla Rodziców i znów mieliśmy remis!
Harmonogram imprezy przewidywał 4 konkurencje, ale życie lubi pisać swoje scenariusze. Remis był nie do zaakceptowania przez żaden z zespołów, więc jako prawdziwi piłkarze postanowiliśmy jednogłośnie: Niech zdecydują rzuty karne!
Niestety Rodzice nie mieli pojęcia, że nad tym elementem od dawna pracujemy na treningach :). Jak dotej pory wypracowaliśmy unikatową taktykę wykonywania rzutów karnych zwaną PODWÓJNYM STRZAŁEM!. Rodzice przekonali się na własnej skórze o zabójczej sile podwójnego strzału. Prosze w tym miejscu wybaczyć, ale szczegółów wykonania tego elementu gry nie zdradzimy w dzisiejszej relacji. Nie chcielibyśmy zostać rozszyfrowani przez inne kluby. Natomiast wynik 11:5 dla Dzeciaków to najlepszy komentarz do sposobu wykonywania rzutu karnego przez naszych młodziutkich zawodników.
Ostatnie serduszko powędrowało na konto Dzieciaków, jednak dzisiaj wszyscy dzieliliśmy wspólnie radość, emocje i nasze zdobyte Serduszka. Razem zdobyliśmy ich 5 i to jest największy sukces dzisiejszego spotkania.
Dziękuję wszystkim uczestnikom - tym Małym i tym Dużym za tak liczną frekwencję i wspólną zabawę.
Podziękowania kieruję również do Dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 44 we Wrocławiu, za bezpłatne udostępnienie sali sportowej na dzisiejszą imprezę.
Trener Mirosław Rokosz
Komentarze