Nigdy nie spadną!
Koniec jesiennego sezonu młodzików.
Rozgrywki ligowe młodzików rozpoczęły się już w sierpniu. Od tego czasu nasi chłopcy ciężko pracując i poświęcając każdy weekend (często nawet na dwa mecze ligowe) przystępowali do rywalizacji z rówieśnikami z innych klubów dolnego śląska.
23 listopada zmierzyć się mieliśmy z FC Wrocław Academy, zespołem który walczy o awans do IV ligi.
Dzisiejsza wygrana mogła dać nam pewne utrzymanie się w lidze. Przy porażce musielibyśmy czekać na wynik meczu AS Milicz - Kolektyw Radwanice. Zdradzimy na wstępie, że Milicz pokonał pewnie Radwanice 11-1, dzięki czemu będziemy wiosną dalej rywalizować w mocnej V lidze! Zapraszamy do przeczytania relacji z dzisiejszego meczu oraz podsumowania sezonu jesiennego.
Dzisiaj nadszedł czas na rozegranie ostatniego ligowego meczu w V lidze okręgowej. Bardzo mocnej lidze, w której wszystkie zespoły spisywały się bardzo dobrze. Przeciwnikiem była drużyna FC Wrocław Academy. Rywale walczyli o awans do wyższej ligi, gdyż prawdopodobnie aż dwie ekipy zostaną w ten sposób nagrodzone z naszej grupy.
Uczciwie trzeba przyznać, że organizacja gry FC Wrocław Academy stała tego dnia na wyższym poziomie. Przyjemnie dla oka rozgrywali piłkę z jednej strony na drugą. Tylko, że tak naprawdę nie wynikało z tego zbyt wiele. Sporadycznie dochodzenie do akcji strzeleckich. Potwierdza to dosyć dobrą postawę obronną młodzików Unii Wrocław. Po naszym błędzie indywidualnych jednak goście zdobywają bramkę. Zadziałało to na naszych chłopców bardzo motywująco. Raz po raz przedzieraliśmy się pod bramkę FC. Jak wyliczyli nasi kibice, stworzyliśmy sobie aż 4 stuprocentowe sytuacje podbramkowe. Zabrakło spokoju i chłodnej głowy, abyśmy wygrywali po pierwszej połowie co najmniej 3-1.
Jak mówi stare piłkarskie porzekadło- niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. I tak też się stało. Na początku drugiej połowy po naszych błędach w ustawieniu przy wykonywaniu "piątki" to rywale strzelają dwie kolejne bramki.
Pamiętajmy, że Unia nigdy się nie poddaje! Nasi ambitni chłopcy do końca grali z pełnym zaangażowaniem i wiarą. Efektem tego jest piękna bramka Dawida Latosa, który wręcz z zerowego kąta. Przeciwnicy w trakcie drugiej połowy stworzyli sobie jeszcze kilka idealnych sytuacji do zdobycia bramki, ale na posterunku stał Damian Świrski, który w beznadziejnych sytuacjach potrafił dokonać magii i bronił jak natchniony. Wynik już nie uległ zmianie. 1-3 dla FC Wrocław Academy.
Podsumowując sezon należy się najpierw cofnąć do pierwszych meczów naszych piłkarzy. Organizacja gry i umiejętność rozegrania piłki wyglądała bardzo słabo. Mieliśmy duże problemy z utrzymaniem się w jej posiadaniu. Porównując tamten stan rzeczy do 3-4 ostatnich meczów jest olbrzymia przepaść. Nasza gra wygląda coraz lepiej, lepiej też się rozumiemy na boisku. Dodatkowo pamiętajmy, że zostaliśmy mistrzami 8 ligi okręgowej, co też jest dużym sukcesem! Byliśmy najlepsi w okręgu wrocławskim na tym poziomie rozgrywkowym!
Nie stało się to samo. Wszystko zasługa naszych ambitnych i charakternych chłopców. To oni swoją ciężką pracą, małymi kroczkami, każdym treningiem podnoszą swoje umiejętności. Za charakter i ambicję należą się brawa. Nigdy się nie poddali, nawet w trudnych momentach. Brawo drużyna! Teraz czeka nas kilka weekendów odpoczynku.
Trenujemy jednak dalej. Dalej podnosimy swoje umiejętności. Każdy kolejny trening to jeden szczebelek na drabinie umiejętności wyżej. Ze swojej strony pragnę podziękować chłopcom i rodzicom za jesienne rozgrywki. Zrobiliście postęp. A po to tak ciężko trenujemy.
TRENER MARCIN
Komentarze