Młodziki na tarczy.
Stało się! Trwająca 9 meczów passa młodzików dobiegła końca. Tym bardziej boli, że aż podwójnie zostaliśmy pokonani.
Ale po kolei.
W sobotę 25 maja o godzinie 10.00 w Łanach wystąpiliśmy w roli gości w meczu ligi okręgowej. Zespół PKS Łany od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego w pełni kontrolował przebieg meczu. W cudowny sposób rozgrywając swoje ataki podaniami dwójkowymi i trójkowymi. Widać bardzo duże umiejętności techniczne u chłopców z Łan. Była to bolesna lekcja futbolu. Piłkarze Unii wyszli na ten mecz jakby jeszcze zaspani. Mało zaangażowania i chęci gry w pierwszej połowie kosztowała nas stratę aż dwóch goli. Druga odsłona meczu wyglądała już lepiej, ale bardzo trudno jest gonić wynik. W ostatnich 10 minutach meczu zabrakło już sił naszym chłopcom. Gospodarze wykorzystali to stawiając kropkę nad i strzelając trzecią bramkę, która "zabiła" spotkanie.
PKS Łany 3-0 UNIA WROCŁAW
O 13.30 na stadionie Zakrzów naszym rywalem był lider ligi terenowej Parasol Wrocław. W meczu zagrali zawodnicy którzy kilka godzin wcześniej walczyli o punkty w Łanach. Po raz drugi tego dnia apatyczna postawa w pierwszej połowie. Szybko stracone dwa gole spowodowały dopiero przebudzenie się graczy Unii, którzy za sprawą ładnego gola Jacka Ślazyka odpowiadają derbowemu rywalowi. 1-2. Takim rezultatem kończy się pierwsza połowa.
Druga odsłona to już słaba gra. Brak sił, głupie straty piłki oraz błędy w ustawieniu powodują festiwal strzelecki Parasola. Mecz kończy się wynikiem 1-6 dla gości.
UNIA WROCŁAW 1-6 Parasol Wrocław
1x Jacek Ślazyk
Słaba postawa w obu spotkaniach. Nie da się ukryć. Powodów można znaleźć wiele. Problemy wydolnościowe, absencje kluczowych zawodników, problemy z "czuciem piłki' oraz w błędach taktycznych. To wszystko widać było na pierwszy rzut oka. Wydaje się, że spowodowane może być to nieobecnościami na treningach. W ostatnich tygodniach frekwencja treningowa mocno kuleje. Odbija się to w grze zespołu. Nawet w meczach wygranych gra nie do końca zadowalała, co mogliśmy wszyscy zobaczyć na własne oczy oraz przeczytać w relacjach meczowych. Oczywiście wyszło to tak naprawdę dopiero teraz. Mierzyliśmy się z najmocniejszymi rywalami w ligach. Obnażyli oni nasze słabości. Miejmy nadzieję, że taki kubeł zimnej wody na głowy naszych zawodników zadziała w należyty sposób. Przypominam, że treningi odbywają się trzy razy w tygodniu w : Poniedziałek 17.00, Środa 17.00 na Zakrzowie oraz czwartek 17.00 na orliku przy SP 10.
Wyciągamy wnioski i walczymy dalej. Zostały tylko trzy weekendy grania przed wakacjami! Dla niektórych zawodników będą to ostanie trzy tygodnie gry w kategorii młodzik w życiu! Niech zapamiętają ten czas jako wspaniałą przygodę!
UNIA WROCŁAW NIGDY SIĘ NIE PODDAJE!
Komentarze