Liga DEICHMANN weekend 4

6 maja kolejne swoje mecze rozegrała grupa ŻAK I trenera Marcina Soberki.

Rozegrane zostały 3 mecze przez nasz zespół. Dwa o punkty w lidze oraz jeden mecz towarzyski. 
Przed rozegraniem meczów oczywiście musieliśmy się odpowiednia rozgrzać. Poniżej film przedstawiający fragment rozgrzewki:

Pierwszym rywalem było Suazi (Bumerang Wrocław). Mecz był bardzo zacięty. Nasi chłopcy nie zaczęli go dobrze i szybko stracili bramkę. Jednak po wspaniałym uderzeniu Michała Bandera bramkarz rywali zmuszony był do wyciągnięcia piłki z siatki. Przed gwizdkiem na przerwę przeciwnikom udało się zdobyć druga bramkę.
Drugą połowę nasi chłopcy zaczęli bardzo agresywnie, wysoko łapiąc przeciwnika na jego połowie. Stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji do zdobycia bramki. Niestety zabrakło nam spokoju pod bramką przeciwnika. Mimo wszystko udało nam się zdobyć druga bramkę. Wysoki pressing kosztował naszych chłopców dużo siły i w ostatniej minucie meczu straciliśmy dwie kolejne bramki. Wynik końcowy nie odzwierciedla przebiegu gry. Zdaniem kibiców i trenera nasi młodzi piłkarze prezentowali się lepiej od rywala.
MIKRONEZJA 2-4 Suazi

Drugi mecz to potyczka z Watykanem. Jak się okazało Watykan występował w osłabionym liczebnie składzie. Zastosowaliśmy zasadę fair-play i również zagraliśmy z jednym zawodnikiem mniej niż dotychczas. Mecz nie stał na wysokim poziomie. Dużo było przypadkowości. Udało nam się strzelić dwie bramki- jedną zdobył Piotrek Szczepankiewicz po asyście Michała Bandera natomiast drugą Michał Witkowski. Wynik na 30 sekund przed końcem 2-1 dla naszych zawodników. Jednak w ostatniej sekundzie meczu nasza obrona zaspała i przeciwnik zdołał wyrównać stan gry.
Watykan 2-2 MIKRONEZJA

Trzeci pojedynek to mecz towarzyski z Walią. Obiektywnie to przeciwnik lepiej operował piłką. Nasi zawodnicy wybijali piłki często na oślep. Wynik meczu to 3-1 dla Walii. Tracimy bramki ciągle po tych samych błędach. Dużym plusem jest natomiast to, iż w każdym meczu udaje nam się strzelić bramki. Tym razem po ładnej indywidualnej akcji Michał Dziuda zdołał oszukać defensywę rywala i umieścić piłkę w bramce.
MIKRONEZJA 1-3 Walia


Podsumowując należy pochwalić naszych chłopców zwłaszcza za pierwszy mecz w którym zaprezentowali naprawdę ładny futbol. Kilkukrotnie rozegrali ciekawe akcje podaniami. Zdecydowanie przeważali, a wynik nie pokazuje przebiegu meczu. Widać postęp u naszych piłkarzy. Oby tak dalej.


Dziękujemy rodzicom za gorący doping i transport dzieci na miejsce turnieju.