Juniorzy bez punktów w Jelczu-Laskowicach

Juniorzy Unii Wrocław przegrali 1:3 z Czarnymi Jelcz-Laskowice.
Niestety znowy starciliśmy bramkę po próbie wyprowadzenia piłki spod własnej bramki i to już w 2 minucie gry. Ta sytuacja podcięła skrzydła na tyle, że chłopcy bardzo rzadko próbowali tego typu rozwiązań. Może i słusznie? Mieliśmy problem z rozegraniem piłki w środku pomocy, a przeciwnik miał przewagę w tej strefie co przekładało się na kontrolowanie przez nich gry..Inteligentnie wybrnął z tego Mateusz, który widząc z kolei słabość defensywy gospodarzy, posyłał piłki za ich plecy, a nasz zespół raz za razem dochodził do bardzo dobrych sytuacji strzeleckich. Rudy co najmniej 3 razy znalazł się na sam z bramkarzem, jednak za każdym razem przegrał ten pojedynek. Gdyby nasz zespół w tej fazie gry zdobył 3-4 bramki to mogłoby być po meczu. Tak się jednak nie stało i do przerwy przgrywaliśmy 0:1.

Po przerwie sytuacja zmieniła się o tyle, że strzał życia w okienko wykonał zawodnik Czarnych i przegrywaliśmy 0:2. Na dodatek bardzo pewnie broniący do tej pory Mateusz popełnił błąd przy kolejnym strzale wypuszczając piłkę z rąk, a ta wpadła do siatki i było 0:3. To mogłoby podłamać niejeden zespół, ale nie Unię Wrocław. Chłopcy do końca walczyli, a im bliżej końca grali coraz lepiej. Dzisiaj nie opadliśmy z sił, bo przeciwnik parametrami fizycznymi zbliżony był do naszego zespołu. Nasz napór przyniósł nam w końcu honorowego gola, którego zdobył nie kto inny jak Brajan, który chyba jest najskuteczniejszym środkowym obrońcą Unii Wrocław jak do tej pory. Piekna bramka z rzutu wolnego był dzisiaj tego dowodem.

Ogólnie chłopcy dobrze wykonali swoje zadanie. Zagrali z pełnym zaangażowaniem i charakterem. Wyniki przyjdą w swoim czasie.

Czarni Jelcz-Laskowice - UNIA Wrocław 3:1

bramka: Brajan