Derbowy dzień młodzików!

W dzień dziecka- 1 czerwca nasi młodzicy rozegrali dwa derbowe mecze z Olympiciem Wrocław. Był to bardzo upalny dzień. Wręcz afrykańskie upały! Mimo tego działo się!

O 10.00 spotkanie w lidze terenowej. Ciekawostką jest fakt, że były to jednocześnie derby Szkoły Podstawowej nr 10. W obu drużynach zawodnikami byli koledzy ze szkolnej ławki. W związku z czym każdy chciał udowodnić wyższość nad przyjaciółmi szkolnymi. Emocji było co nie miara. Jednakże od początku do końca meczu w pełni kontrolowaliśmy przebieg rywalizacji. Dobra gra pełna zaangażowania, ciekawe akcja dwójkowe i trójkowe szybko przyniosły skutek. Raz po raz groźne ataki na bramkę Olympica. Wynik końcowy 4-1 dla Unii Wrocław! Przekonujące zwycięstwo. Wynik najniższy z możliwych. Przy odrobinie większego spokoju pod bramką rywali mogliśmy zdobyć kilka goli więcej. Brawo!
 

Olympic Wrocław 1- 4 UNIA WROCŁAW


1x Kuba Tołkacz
1x Patryk Ziemieńczuk
1x Dawid Stachurski
1x Mikołaj Sygieda




Drugie spotkanie rozegraliśmy godzinę po skończeniu pierwszego. Było to ogromne wyzwanie dla zawodników. Wszyscy obecni na pierwszym meczu zostali powołani na rywalizację w lidze okręgowej z jedną z lepszych drużyn naszej ligi- Olympiciem Wrocław. 
Po pierwszym gwizdku sędziego szybko stworzyliśmy sobie dwie dogodne sytuacje podbramkowe. Niestety nie zostały wykorzystane. Zespół derbowego rywala prezentował wysoką kulturę gry i wysokie umiejętności techniczno-taktyczne. Raz za razem groźnie atakował bramkę strzeżoną przez Huberta Komorowskiego, który jak zwykle spisywał się fantastycznie! Niestety po stałym fragmencie gry tracimy bramkę. Za mało zdecydowania w wybiciu piłki kosztowała nas boleśnie. Młodzi piłkarze Unii nie poddawali się! Zdołali doprowadzić do wyrównania za sprawą Piotra Siewiery, który po ciekawej akcji Dawida Stachurskiego wręcz "wkłada" piłkę do pustej bramki. Na 4 minuty przed końcem pierwszej połowy poważny błąd indywidualny naszego obrońcy który z zimną krwią wykorzystuje napastnik Olympica. 1-2 po pierwszej odsłonie meczu.
W drugiej połowie nasz zespół delikatnie opadł z sił. We znaki dał się ciężki bój z godzin porannych. Mimo to nie zabrakło walki i zaangażowania. Bardzo trudno było Olympicowi "rozbić mur Unii". Nasi chłopcy odgryzali się ciekawymi atakami. Jednak po kilku nieudanych próbach to derbowy przeciwnik strzela gola na 1-3. Udaje nam się dosyć szybko im odpowiedzieć. Kuba Tołkacz z dużym spokojem wykorzystuje podanie Piotra Siewiery i umieszcza pewnie piłkę obok bezradnego golkipera rywali.  Po złapaniu kontaktu bramkowego wstąpiły nowe siły w młodych zawodników Unii! Rzucili się do ataku! Niestety zabrakło czasu. Gdyby mecz trwał kilka minut dłużej jesteśmy pewni, że udałoby się wyrównać stan rywalizacji. 


UNIA WROCŁAW 2-3 Olympic Wrocław
1x Piotr Siewiera
1x Kuba Tołkacz


Podsumowując występy naszych młodzików należy im na wstępie ogromnie pogratulować waleczności, ambicji i charakteru! Rozegrać dwa bardzo dobre mecze pod rząd przy takim upale to prawdziwe mistrzostwo świata! Tym bardziej, że mecz w lidze okręgowej rozegraliśmy z kandydatem do awansu. Brawo! Oby tak dalej. 

Podziękowania oczywiście również dla najlepszych kibiców na świecie- rodziców  zawodników! Jak zawsze głośnie i sportowo dopingowali toczących ciężkie boje piłkarzy! 
Już w poniedziałek kolejny mecz w lidze okręgowej. Przyjeżdża do nas Tęcza Brzezia Łąka.